Koncepcja konkursu na pejzaż zrodziła się podczas spotkania bydgoskiego środowiska plastycznego, które to spotkanie zorganizowało tutejsze Towarzystwo Przyjaciół Sztuki w swoim Klubie, chyba w 1984 roku. Zarząd bydgoskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki był też potem tym zespołem, który podjął zgłoszony pomysł konkursu i na wielu swoich zebraniach, w ostrych dyskusjach, precyzował zasady jego realizacji. Towarzystwo Przyjaciół Sztuki wspólnie z bydgoskim Biurem Wystaw Artystycznych zgłosiło w 1985 r. konkurs do Centralnego Planu Wystaw Ministerstwa Kultury i Sztuki i tam został on przyjęty i zagwarantowano nam na ten cel pewną ilość środków finansowych. Dalsze środki udało się uzyskać zarządowi TPS z Wydziałów Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego i Urzędu Miejskiego w Bydgoszczy.
Myślę, że o przyjęciu do Centralnego Planu Wystaw naszego konkursu zdecydował fakt, że pejzaż, który jest jego tematem, był już w Bydgoszczy przedmiotem kilku wystaw ogólnopolskich.(...) Organizując więc obecny konkurs kontynuujemy w całym tego słowa znaczeniu koncepcję wystaw, których tematem jest pejzaż. I jest to już kolejna, piąta ekspozycja o takim charakterze w Bydgoszczy.(...)
Chciałbym jednak wrócić do obecnego konkursu na pejzaż i do wystawy pokonkursowej. Zaproszenie do udziału w tym konkursie wysłaliśmy bezpośrednio na adresy indywidualne wielu artystów oraz wysłaliśmy też sporo zaproszeń na adresy biur wystaw artystycznych i okręgów Związku Polskich Artystów Malarzy i Grafików, z prośbą o rozprowadzenie tych zaproszeń wśród plastyków zajmujących się pejzażem. Na konkurs ten nadesłano do Bydgoszczy łącznie 426 prac malarskich , głównie obrazów olejnych, ale też i akwarele, pastele , gwasze. Spośród tych prac nadesłanych jury wybrało na wystawę 104 dzieła, a więc niespełna jedną czwartą.(...) Można by jeszcze zapytać, czy konkurs na pejzaż spełnił nadzieje organizatorów? Osobiście odpowiadam - w dużym stopniu - tak. A decyduje o tym kilka czynników. Przede wszystkim przypatrzmy się pracom nagrodzonym i wyróżnionym. Są to obrazy interesujące, zaskakują nowym sposobem przedstawiania pejzażu. Świadczą one o tym, że nie temat jest ważny, lecz artystyczna koncepcja i wizja, a także wyobraźnia wzbogacona o dorobek różnych kierunków sztuki współczesnej. Myślę, że zarówno obraz nagrodzony pierwszą nagrodą, jak i wiele innych, nie mógłby powstać, na przykład, w XIX wieku, ani nawet pół wieku temu. Mamy tu bowiem do czynienia z nowym, ciągle jednak, jak się okazuje, odkrywczym ukazaniem tematu.
Konkurs i wystawa mają też duże znaczenie dla bydgoskiego środowiska plastycznego. Pozwala on znaleźć punkty odniesienia wielu tutejszym artystom zajmującym się pejzażem. Daje on też im możliwość zobaczenia aktualnego stanu w tym zakresie w kraju. A ci, którzy wzięli udział w tym konkursie i ich prace zostały zakwalifikowane na wystawę mogą mieć dużą satysfakcję, bo znaleźli się w dobrym towarzystwie.
Wystawa pokonkursowa będzie też stanowiła okazję dla mieszkańców Bydgoszczy, żeby zaznajomić się z aktualnymi tendencjami w najnowszym malarstwie polskim.
Kazimierz Jułga
Marian Ruszkiewicz - "Przemijające rekwizyty", olej